Mandø jest małą duńską wyspą połączoną z lądem wąską groblą, która jest często zalewana przez Morze Wattowe. Mieszka na niej zaledwie 27 mieszkańców, których z powodu zmian klimatycznych czekają nieuchronne, tragiczne w skutkach zmiany. Najmłodszy z nich to 40-letni Gregers – jedyny rolnik na wyspie. Próbuje znaleźć partnerkę za pośrednictwem duńskiej wersji programu „Rolnik szuka żony”. Gdy nadchodzi sztorm, obchodzi ze swoim psem wały przeciwpowodziowe. Prowadzi z matką pełne czystego nonsensu rozmowy. Inna mieszkanka wyspy – Mia właśnie obchodzi swoje setne urodziny, a Nils – miłośnik ptaków, lamentuje nad zmniejszającą się liczbą ptaków przylatujących na wyspę. Film przybliża nam w piękny wizualnie sposób to miejsce i morze, które zmienia się z wiatrem i przypływem. Nieciekawa przyszłość mieszkańców rysuje się w ich wzajemnych, niepozbawionych komizmu i ciepła rozmowach.