Reżyserka zmaga się z bezsennością, więc postanawia poszukać pomocy u tarocistki. Kiedy już udaje jej się zasnąć, ma dziwaczne sny – śni jej się mieszkanie z dzieciństwa, w którym wszyscy zamienili się w kamień. Jednak takie surrealistyczne wizje wcale nie wydają się niezwykłe, biorąc pod uwagę obecny stan Grecji: skamieniałe pomniki dawnej chwały rozciągają się po horyzont, podczas teraźniejszość wydaje się zatrzymana w miejscu. Daphné wyrusza, żeby porozmawiać z mieszkańcami ateńskich ulic o naturze posągów oraz ich codzienności. Czy istnieje jakaś metoda na wyjście z tego zawieszenia i czy może nią być wysadzenie Partenonu?