Fotoruletka z Karoliną Wojtas
- Kiedy: sobota, 17 maja, godz. 14:00 (start pokazu filmu)
- Gdzie: Muzeum Etnograficzne, Kredytowa 1
- Cena: 60 zł (seans + warsztaty)
Zapomnij o analizowaniu ustawień, perfekcyjnym świetle i nadmiernym planowaniu. Albo o tym, że nie masz pojęcia, jak takie rzeczy robić. Tu nie będzie czasu na myślenie – wchodzimy w tryb totalnej zabawy. Jak na oczepinach na weselu, jak na dobrej imprezie, tylko zamiast tańców – robimy zdjęcia. To momenty na spontanie, działanie pod wpływem impulsu, bez filtra perfekcji. Będzie muzyka, będzie improwizacja, będą reakcje i emocje zamiast instrukcji. Oko rejestruje, ręka robi, a głowa? Niech sobie odpocznie.
Wydarzenie współtworzone z łódzkim Fotofestiwalem to forma fotograficznej ruletki i 7-minutowych zadań ze zmienną motoryką gry. Wydarzenie po seansie filmu „Kadry moich światów” poprowadzi Karolina Wojtas – jeden z najbardziej odważnych i oryginalnych głosów fotograficznych ostatnich lat. Będziemy pracować w grupach, solo lub w duetach, na własnym sprzęcie (dowolnym), chętnych zaprosimy (ale nie zmusimy) do dzielenia się wynikami pracy. Wymaganie niezbędne: otwarta głowa. Może będzie dziwnie, może krzywo, ale będzie prawdziwie. Bo czasem najlepsze zdjęcia powstają z przypadku.
Karolina Wojtas – multidyscyplinarna artystka, której prace, bezkompromisowe w formie i pełne dziecięcej wyobraźni, natychmiast podbiły międzynarodową scenę i zyskały fanów w różnych środowiskach kreatywnych. Jej nowatorskie projekty przyniosły jej nagrody C/O Berlin Award i ING Unseen Talent Award, a także indywidualną wystawę w prestiżowym Foam Amsterdam. W 2019 roku otworzyła własne muzeum w rodzinnej wsi na Podkarpaciu.
Cena biletu obejmuje pokaz filmu oraz godzinne warsztaty, które odbędą się po seansie.
O filmie:
„Kadry Moich Światów”
Czechy, Słowacja, 2024, 93 min, reż.: Maria Dvořáková
Maria Tomanová wyjechała z czeskiego Mikulova do USA jako au pair, a dziś robi sesje zdjęciowe dla wielu słynnych modowych marek i magazynów, w tym dla „Vogue’a”. Fotografuje świat w szczególny sposób – stawia na pozytywne emocje, działając jako medium, przez które przepływa energia portretowanej osoby. Reżyserka filmu, Marie Dvořáková, która również przeprowadziła się do USA, przedstawia fotografkę w ten sam sposób. Film staje się tym samym portretem dwóch Marii, które opowiadają historię amerykańskiego snu i poszukują swoich korzeni
